Oczekuje się, że zniesienie przez Chiny ograniczeń w podróżowaniu w tym miesiącu ożywi popyt na światowym rynku detalicznym towarów luksusowych, ale wielu konsumentów widzi więcej powodów, by robić ekskluzywne zakupy lokalnie na wolnej od podatku wyspie Hainan.

W środę tysiące podróżnych w mieście Sanya w Hainan wypełniło CDF Mall, centrum handlowe poświęcone sklepom wolnocłowym, gdzie podczas przerwy na Nowy Rok Księżycowy zaopatrzyli się w kosmetyki i torebki.

„Wielka Brytania jest dość daleko i trudno kupić bilety”, powiedział Yu Shunxiao, student, który powiedział, że robił zakupy w Harrods w Londynie. „W Sanyi możemy przychodzić i wychodzić, kiedy tylko chcemy”.

Na początku stycznia, po szerszym ogólnokrajowym złagodzeniu zasad zapobiegania COVID-19, Pekin zniósł długotrwały wymóg, zgodnie z którym wszyscy przylatujący podróżni poddają się kwarantannie w hotelu natychmiast po przyjeździe.

W rezultacie mieszkańcy Chin rzucili się w podróż za granicę. Na Trip.com, popularnej stronie do rezerwacji biletów, sprzedaż międzynarodowych biletów lotniczych wzrosła o ponad 200% dzień po ogłoszeniu zmiany zasad.

Luksusowe marki i sprzedawcy detaliczni mają nadzieję, że nadchodzący boom w turystyce wyjazdowej z Chin przyniesie wysoką sprzedaż w 2023 r., podobnie jak postpandemiczny szał w Stanach Zjednoczonych i Europie. Czytaj więcej

Mimo to niektórzy eksperci twierdzą, że coraz większa część chińskich wydatków na luksus pozostanie w granicach kraju, mimo że konsumenci mogą teraz swobodnie podróżować.

Jonathan Yan z firmy konsultingowej Roland Berger w Szanghaju powiedział Reuterowi, że trzyletni okres zamkniętych granic spowodował, że chińscy kupujący bardziej przyzwyczaili się do kupowania zagranicznych towarów luksusowych w Chinach.

„Część (luksusowych kupujących) wróci do pierwotnej konsumpcji zagranicznej sprzed COVID” – powiedział Yan. „Ale myślę, że rynek lokalny (rynek towarów luksusowych) będzie również ważny dla większości marek”.