Kraje europejskie zostały oskarżone o ignorowanie zaleceń naukowych, wymagając od podróżnych z Chin okazania negatywnego wyniku testu Covid-19 przed wejściem na pokład samolotów na kontynent.
Belgia, Niemcy i Szwecja zostały ostatnimi członkami Unii Europejskiej, które wprowadziły nowe środki przed spodziewanym wzrostem liczby turystów, gdy Chiny złagodzą niektóre ograniczenia w podróżowaniu w ten weekend.
Dołączają do Francji, Włoch i Hiszpanii, żądając od pasażerów przedstawienia negatywnych testów przed lotem. Wielka Brytania, która nie jest członkiem UE, również wymaga negatywnego testu wstępnego.
Rzecznik UE powiedział, że przepisy są potrzebne ze względu na brak przejrzystości władz w sprawie wybuchu epidemii w Chinach.
„Komisja uważa, że biorąc pod uwagę okoliczności, które obejmują niedobór wiarygodnych danych na temat sytuacji epidemiologicznej w Chinach, musimy przyjąć podejście zapobiegawcze” – powiedział w piątek rzecznik komisji Tim McPhie.
Lars Danielsson, ambasador Szwecji przy UE, którego kraj sprawuje rotacyjną prezydencję w bloku, powiedział, że ważne jest poinformowanie Pekinu o problemie z danymi.
„Jednym z powodów, dla których musimy to zrobić, jest to, że nie byli tak chętni do dostarczania statystyk na temat faktycznej sytuacji w Chinach w tej chwili” – powiedział Politico.
Ale epidemiolodzy i przedstawiciele branży oskarżyli rządy o polityczny motyw atakowania chińskich podróżników.
„Nie ma naukowych podstaw do wprowadzenia testów punktu wejścia / punktu wyjścia dla Covid u podróżujących z zagranicy, a jeśli wierzyć gazetom, to pogląd ten podzielają wyżsi urzędnicy służby zdrowia” – powiedział Paul Hunter, epidemiolog z Uniwersytet Wschodniej Anglii w Wielkiej Brytanii.
„Od dawna wiedzieliśmy, że badania przesiewowe punktu wejścia / punktu wyjścia (czy to badania przesiewowe pod kątem gorączki, czy testy na obecność wirusa) są w dużej mierze nieskuteczne w kontrolowaniu międzynarodowego rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych” – dodał.
Wcześniej w tym tygodniu Europejskie Centrum ds. Kontroli Chorób bagatelizowało ryzyko wystąpienia efektu fali na kontynencie, nawet jeśli ubolewało nad „brakiem wiarygodnych danych” z Pekinu.
„Biorąc pod uwagę wyższą odporność populacji w UE… nie oczekuje się, że gwałtowny wzrost liczby przypadków w Chinach wpłynie na sytuację epidemiologiczną Covid-19 w UE” – napisało centrum we wtorkowej notatce.
Z kolei w czwartek ostrzegł, że nowy wariant Omicron XBB. 1.5, który obecnie szybko rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych, „może mieć coraz większy wpływ na liczbę przypadków Covid-19 w UE/EOG, ale nie w ciągu nadchodzącego miesiąca”.
Dane z branży lotniczej oskarżyły rządy o działanie „bardziej z powodów populistycznych niż w celu osiągnięcia celów zdrowia publicznego”.
„Wszyscy wiemy, że niepewność uniemożliwia firmom planowanie, programowanie i sprzedaż podróży i wakacji” – powiedział Politico Eric Drésin, sekretarz generalny Europejskiego Stowarzyszenia Biur Podróży i Organizatorów Wycieczek.
Zrzeszenie Międzynarodowego Transportu Lotniczego stwierdziło, że „rządy muszą opierać swoje decyzje na„ faktach naukowych ”, a nie na„ polityce naukowej ”.
„Rządy powinny słuchać rad ekspertów, w tym [Światowej Organizacji Zdrowia], którzy odradzają ograniczenia w podróżowaniu” – powiedział jej dyrektor generalny Willie Walsh, który również wezwał Chiny do „usunięcia potrzeby przed wyjazdem Covid-19” testów dla osób podróżujących do Chin”.
Reakcja nastąpiła po tym, jak państwa UE zaczęły postępować zgodnie z zaleceniem Brukseli, aby wprowadzić wymagania dotyczące testów – nawet jeśli wytyczne były wdrażane w sposób mozaikowy.
Na przykład Belgia wymaga tylko negatywnego testu od pasażerów czterech bezpośrednich lotów tygodniowo między Pekinem a Brukselą. Nie dotyczy to gości podróżujących pośrednio z Chin kontynentalnych, Hongkongu lub Makau.
Jednak w Szwecji podróżujący z Hongkongu i Makau będą musieli przed wyjazdem przedstawić negatywny test. Ponadto obywatele szwedzcy i długoterminowi rezydenci UE będą zwolnieni z zasad testowania, nawet jeśli lecą bezpośrednio z Chin kontynentalnych.
Simon Hoff, rzecznik szwedzkiego ministerstwa zdrowia, powiedział, że jego obywatele mają „bezwarunkowe prawo wjazdu do kraju”, zapytany, dlaczego standardy nie są powszechnie stosowane.
„Zgodnie z konstytucją nie ma prawa zabraniać obywatelowi wjazdu do kraju. Obywatele UE i obywatele krajów trzecich, którzy cieszą się takim samym prawem do swobodnego przemieszczania się jak obywatele Unii, powinni również zachować możliwość powrotu do Unii” – powiedział Hoff.
W Holandii minister zdrowia Ernst Kuipers wezwał senat narodowy do powrotu z przerwy i uchwalenia ustawy, która pozwoli krajowi na wprowadzenie ograniczeń dla podróżnych z Chin.
Niemcy poinformowały, że będą wymagać od pasażerów z Chin poddania się testowi przed lotem, a także będą losowe testy na niemieckich lotniskach.
Z kolei Polska i Bułgaria oświadczyły, że nie planują wprowadzenia ograniczeń.
„W Chinach nie ma mutacji, która byłaby dla nas zagrożeniem w tej chwili. Stale monitorujemy sytuację i jeśli potrzebna jest reakcja, to ona nastąpi” – powiedział Wojciech Andrusiewicz, rzecznik polskiego resortu zdrowia.
Hiszpańscy eksperci bronili decyzji tego kraju, by wymagać dokumentacji szczepień lub negatywnego testu PCR od podróżnych z Chin, ale powiedzieli, że prawdziwe wyzwanie zacznie się od napływu turystów w okolicach Nowego Roku Księżycowego pod koniec tego miesiąca, kiedy to wszyscy członkowie UE powinni mieć skoordynowaną reakcję.
Według agencji informacyjnej EFE powinien istnieć „globalny i skoordynowany sposób na poziomie Unii Europejskiej”.