Chiny dążą do zwiększenia swoich wpływów na narody arabskie, w szczególności Arabię ​​​​Saudyjską, na szczycie w przyszłym miesiącu.
Nie ogłoszono, które kraje wezmą udział w wydarzeniu, a Pekin nie potwierdził obecności prezydenta Xi Jinpinga.
Spotkanie, które odbędzie się w trakcie trwającego sporu między Saudyjczykami a Stanami Zjednoczonymi o wydobycie ropy, będzie pierwszym tego rodzaju spotkaniem w królestwie.
Urzędnicy chińscy i saudyjscy wielokrotnie zobowiązywali się do poważania ich partnerstwa, zwłaszcza w zakresie stabilnych dostaw energii.
Wydarzenie zostało zapowiedziane bardzo skromnie, w wywiadzie udzielonym oficjalnej dubajskiej gazecie Al Bayan przez chińskiego konsula generalnego Li Xuhanga.
Drugie odniesienie do szczytu Li, który powiedział podczas wydarzenia związanego z eksploracją kosmosu, że będzie to „główne wydarzenie podnoszące stosunki chińsko-arabskie”, zostało następnie opublikowane na stronie internetowej chińskiej misji w Dubaju we wtorek.

Minister spraw zagranicznych Arabii Saudyjskiej, książę Faisal bin Farhan, powiedział wcześniej, że Xi odwiedzi ten kraj.
Obserwatorzy dyplomatyczni opisali to wydarzenie jako „kamienie milowe” w stosunkach Chin z Bliskim Wschodem.
Li Shaoxian, specjalista ds. Bliskiego Wschodu na Uniwersytecie Ningxia, powiedział, że istnieje „duże prawdopodobieństwo”, że Xi weźmie w nim udział, a współpraca między obiema stronami wykroczy poza dostawy energii.

„Chiny i kraje arabskie mogą potencjalnie współpracować w zakresie technologii, w tym współpracy kosmicznej. Ponieważ kraje arabskie, zwłaszcza kraje Zatoki Perskiej, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Arabia Saudyjska i Katar mają silne pragnienie eksploracji kosmosu” – powiedział.
„Ten szczyt może być okazją do wszechstronnego rozwoju stosunków między Chinami a światem arabskim”.
Wang Jin, profesor zajmujący się Bliskim Wschodem na Northwest University w Xian, powiedział, że szczyt chińsko-arabski posłuży jako nowa platforma współpracy między obiema stronami.

„Stany Zjednoczone mogą uważać, że może to osłabić ich interesy lub wzmocnić przewagę rozwojową Chin w przyszłości” – powiedział.
Wpływy USA na Bliskim Wschodzie zostały zakwestionowane, zwłaszcza po chaosie wywołanym wycofaniem ich wojsk z Afganistanu w zeszłym roku.
Trwająca wojna na Ukrainie pogłębiła również podziały między Stanami Zjednoczonymi a Arabią Saudyjską, już nadwyrężone przez prawa człowieka w Rijadzie i zabójstwo dziennikarza Washington Post Jamala Khashoggiego w saudyjskim konsulacie w Stambule.
Decyzja Arabii Saudyjskiej o ograniczeniu wydobycia ropy w celu utrzymania wysokich cen została skrytykowana przez Waszyngton, który obwinia ten ruch za podsycanie inflacji w kraju i generowanie dochodów dla Moskwy.
Tymczasem Chiny zacieśniają więzi z Arabią Saudyjską. Podczas spotkania z księciem Faisalem w zeszłym miesiącu chiński minister spraw zagranicznych Wang Yi powiedział, że Pekin docenia dążenie do „niezależnej polityki energetycznej” i aktywne wysiłki na rzecz utrzymania stabilności międzynarodowego rynku energii.

Według oficjalnej saudyjskiej agencji prasowej podczas spotkania szefa krajowej administracji energetycznej Chin Zhanga Jianhua i jego saudyjskiego odpowiednika księcia Abdulaziza bin Salmana obie strony zgodziły się kontynuować współpracę w celu utrzymania stabilności na rynkach ropy naftowej.
Chiny i Arabia Saudyjska podobno prowadzą rozmowy w celu uregulowania transakcji naftowych w juanach, co może podkopać dolara amerykańskiego jako domyślną walutę w handlu energią. Eksport do Chin stanowił w ubiegłym roku 27 procent całkowitego eksportu ropy naftowej Arabii Saudyjskiej.
Pekin pracuje również nad zacieśnieniem więzi z innymi państwami Zatoki Perskiej. W poniedziałek podpisał przełomową umowę o wartości 60 miliardów dolarów na zakup skroplonego gazu ziemnego z Kataru, a wcześniej podpisał umowę ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi na wysłanie sondy na Księżyc.
W odpowiedzi Waszyngton ostrzegł kraje Bliskiego Wschodu, że bliższe związki z Chinami utrudnią ich stosunki z USA.

„Istnieją pewne partnerstwa z Chinami, które stworzyłyby pułap tego, co możemy zrobić” – powiedział w niedzielę koordynator ds. Bliskiego Wschodu w Białym Domu, Brett McGurk.
Stany Zjednoczone powiedziały ZEA, aby nie korzystały z chińskiego giganta telekomunikacyjnego Huawei Technologies w swojej sieci telekomunikacyjnej, a także znajdują się pod presją Waszyngtonu po zawieszeniu rozmów w sprawie zakupu myśliwców F-35 i innej broni.
Victor Gao, wiceprezes Centrum ds. Chin i Globalizacji, powiedział, że szczyt z Chinami jest „punktem kulminacyjnym” dla więzi chińsko-arabskich, które rozwijają się w takich dziedzinach, jak energia, technologia i obronność.
„Arabia Saudyjska lub inne kraje Zatoki Perskiej i arabskie uważają, że bardzo ważne jest rozwijanie pokojowych i wzajemnie korzystnych stosunków współpracy z Chinami” – powiedział.
Ale Jonathan Fulton, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie Zayed w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, powiedział, że narody arabskie koncentrują się raczej na możliwościach gospodarczych niż na rywalizacji USA-Chiny.
„Chiny stały się głównym partnerem handlowym każdego kraju na Bliskim Wschodzie. Jego przedsiębiorstwa państwowe realizują wiele znaczących kontraktów w całym regionie i są ważnym źródłem inwestycji. Zajmowanie się presją gospodarczą jest kwestią najwyższego szczebla, znacznie bardziej pilną niż problemy polityczne między Waszyngtonem a Pekinem” – powiedział.

Li z Uniwersytetu Ningxia powiedział: „To bezdyskusyjny fakt, że wpływy Ameryki zmniejszyły się na Bliskim Wschodzie i na świecie. To jest trend. A korekty w jej stosunkach z krajami wydobywającymi ropę w Zatoce Perskiej są nieuniknione, zwłaszcza w obliczu napięć rosyjsko-ukraińskich.
„Ale zarówno Stany Zjednoczone, jak i kraje takie jak Arabia Saudyjska nie będą chciały złamać swoich ram„ ropy dla bezpieczeństwa ”. Ich przyszłe relacje będą nadal opierać się na tych ramach. Kraje produkujące ropę, takie jak Arabia Saudyjska i kraje Zatoki Perskiej, wciąż mają nadzieję, że Stany Zjednoczone zapewnią im bezpieczeństwo”.